
Moja historia konwentowa
Cześć, jestem Mahiyana, choć jeśli boisz się próbować to wymawiać, to może być Maja. Na konwenty jeżdżę już od ponad dziesięciu lat. Moje pierwsze konwenty w przeważającej większości były czysto mangowe. Jednak z czasem coraz częściej zaczęłam wybierać konwenty mieszane lub czysto fantastyczne.
Przez pierwsze lata mojej przygody z konwentami, pojawiałam się głównie w roli zwykłej uczestniczki. Pozwalało mi w pełni cieszyć się tymi wydarzeniami, bo nie miałam żadnych zobowiązań. Jednak po pewnym czasie przestało być to dla mnie wystarczające. Dlatego teraz, udzielam się na konwentach jako twórczyni atrakcji, gżdaczka, a nawet organizatorka!



Powstanie Herbatkonu
Swego czasu udzielałam się też w pewnej społeczności gwiezdno-wojennej, z którą odwiedziłam kilkadziesiąt konwentów. Niestety nasze drogi zdążyły się rozejść, ale i tak zdążyłam polubić pisanie relacji z wydarzeń, w których wspólnie braliśmy udział. I tak właśnie, z chęci kontynuowania tej działalności, powstał Herbatkon! Za to inspirując się swoim blogiem o ciastkach i kawusiach, postanowiłam że i tutaj nie będę publikować zdjęć, tylko będę tworzyć swoje własne ilustracje :).
Nie ukrywam, że na ten moment Herbatkon jest dla mnie swego rodzaju wirtualnym pamiętnikiem. Pamiętnikiem, który motywuje mnie do ćwiczenia pisania i rysowania, co najmniej kilka razy do roku! Bo jak już pojadę na konwent, to głupio mi w końcu tej relacji nie stworzyć. Więc może czasami trzeba chwilkę poczekać, ale jeśli wpadliście na mnie na jakimś konwencie, to w końcu się doczekacie nowego wpisu :D.
Nieśmiało myślę też o poszerzeniu Herbatkonu o relacje z innych wydarzeń kulturalnych i warsztatów, ale to może za jakiś czas ;).
P.S. Zdarza mi się też rysować różne inne rzeczy! Też są związane z popkulturą, choć już niekoniecznie z konwentami, ale były wystawiane na kilku z nich! Publikowałam je pod moją niewymawialną ksywką Mahiyana, a można je obczaić na moim devianArcie, Tumblrze, Facebooku i Instagramie :).
P.P.S. Herbatkon też ma swoje profile na Facebooku i Instagramie, więc jak macie jakieś lajki i serduszka na zbyciu, to bardzo się przydadzą <3.
